placeholder

Psy jak każda żywa istota odczuwają stres, który przy długotrwałej ekspozycji może wpłynąć na ich zdrowie. Niestety wielu opiekunów nie nauczyło się jeszcze odczytywać emocji u swoich psów i albo je ignorują, albo często nieświadomie zmuszają psa do niekomfortowych sytuacji. Zobacz, jakie są psychiczne i fizyczne oznaki stresu u psa oraz jakie sytuację zwykle go wywołują.

Fizyczne oznaki stresu u psa

Chyba każdy opiekun psa widzi typowe oznaki stresu lub strachu u psa, takie jak: oddawanie moczu “pod siebie”, kulenie się, ogon schowany pod brzuchem, ucieczka. Długotrwała ekspozycja na stres może wywoływać u psa również mniej widoczne, fizyczne objawy. Pies zestresowany może oddawać luźne stolce, chudnąć, tracić jakość sierści, mieć łupież. Często to problemy zdrowotne wpływają na zachowanie psa, dlatego dobry behawiorysta zawsze zleca kompleksowe badania psa: USG jamy brzusznej, morfologię, badania tarczycy, badanie kału pod kątem pasożytów.

Psychiczne objawy stresu u psa

Pies żyjący w przewlekłym stresie może być otępiały, pobudzony, bronić zasobów, mieć fobie, bać się różnych, dziwnych dla nas rzeczy, mieć zachowania repetytywne (np.gonienie ogona, chodzenie w kółko i wiele innych). Psy nie potrafią mówić, ale swoim ciałem cały czas pokazują nam, czy coś im się podoba, czy nie. Każdy opiekun powinien nauczyć się rozpoznawać te oznaki, w tym sygnały uspokajające, którymi psy komunikują się z nami i między sobą. Sygnały od psa świadczące o stresie to:

Często możemy je obserwować u psów na przykład gdy mają bliski kontakt fizyczny z małymi dziećmi lub obcymi ludźmi, a często nawet z opiekunem. Pies będący w długotrwałym stresie może wejść w stan tzw. wyuczonej bezradności, szczególnie jeśli używamy na nim szkolenia związanego z przymusem i awersji. Tego typu zachowania możemy zobaczyć u psów szkolonych np. przez Ceasara Millana w jego znanym show. Problem psów zwykle szybko rozwiązywany jest awersją i dominacją, a czworonogi wyglądają na zrelaksowane, problem zaś na rozwiązany. Zwykle jednak wchodzą w wyuczoną bezradność i po prostu poddają się swojemu losowi, bo nie mogą z sytuacji wyjść. Co nie znaczy, że ich stres zniknął. Tracą jedynie zaufanie do przewodnika i przestają pokazywać mu jego oznaki. Tym samym dalej narażone są na długotrwałą ekspozycję na stres, co skutkuje zwykle późniejszą eskalacją agresji lub problemami zdrowotnymi. Są różne rodzaju stresu, na przykład eustres - mobilizujący i mający sens w szkoleniu oraz dystres - destrukcyjny dla organizmu. Długotrwała ekspozycja na stres będzie wpływać na zdrowie psa i jego psychikę, co może poskutkować koniecznością podania leków - na przykład psychotropowych lub antydepresantów.

Sytuacje stresujące dla psa, o których opiekun by nie pomyślał

Wielu opiekunów nie zdaje sobie sprawy, że sytuacje, które dla nich wyglądają na zabawne i normalne, dla psa są bardzo stresujące i błędnie odczytują ich sygnały. Najczęstszym takim przykładem jest skakanie przez psa na obcych ludzi i “witanie się” z każdym napotkanym człowiekiem. Oczywiście są psy, które po prostu lubią obcych, jednak najczęściej pies, skacząc na obcą osobę lub gościa próbuje go zatrzymać, bo nie chce, by ten się do niego zbliżał. Mówi wtedy: „Stój, obawiam się Ciebie, nie podchodź”. Ewentualnie próbują rozładować stresową atmosferę wesołością. Inną bardzo powszechną i niezwykle stresującą sytuacją dla psa jest pobyt na psim wybiegu w grupie obcych czworonogów. Kiedy obce psy się ze sobą bawią, szczególnie jak jest ich więcej i nie znają się, dochodzi najczęściej do „zabawy” w pogoń, opartej na tym, że jeden z nich jest ofiarą i ucieka, a reszta go goni. Oczywiście zabawa ta ma dużo wspólnego z popędem łupu u psów, czyli pościgiem związanym z polowaniem. Niestety wiele opiekunów widząc to, uważa, że świetnie się bawią. Nic bardziej mylnego! Pozwalając swojemu psu być ofiarą, tracimy jego zaufanie. Nie poradzi sobie sam z większą grupą. Często również większe fizycznie psy na spacerach gonią mniejsze. Oczywiście wtedy tylko ten goniący świetnie się bawi, a ofiara udaje zabawę, żeby przeżyć. Dlatego, nawet jeśli pies wygląda na chętnego do zabawy, często znaczy, że jest przerażony i próbuje rozładować napięcie, by przetrwać spotkanie.

Czy można rozpoznać stres u obcego psa i mu pomóc?

Ciężko rozpoznać stres u obcego psa, tym bardziej że może być krótkotrwały, wywołany sytuacją, na którą jego opiekun nie ma wpływu. Dlatego stanowczo odradzamy jakiekolwiek interwencje, gdy sytuacja nie jest jasna. Jedyną pewność może dać nam obraz opiekuna bijącego lub krzyczącego na swojego psa. Możemy zwrócić uwagę, w jakim stanie fizycznym jest pies - jeśli jest bardzo wychudzony, ma rany, brak futra, co świadczy o pogryzieniach, wrośniętą w skórę kolczatkę - wtedy jak najbardziej powinniśmy interweniować. Respektujmy sygnały wysyłane przez obce psy. Jeśli nie życzą sobie, byśmy podchodzili lub nie chcą kontaktu z naszym psem, nie zmuszajmy ich w imię jednostronnej zabawy.